dotknąłeś mego ciała
choć nie pozwalałam na to
brudną ręką ścisnąłeś mi serce
ten dotyk przebił duszę
przemocą splamiłeś ręce
oczy które kochałam
barwę cienia przybrały
patrzyłam na nie w przerażeniu
teraz nie chcę nic widzieć
ani ciebie kochany
ani przyszłości którą wydrapałeś
rylcem na moim istnieniu
środa, 3 października 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz