żywym ogniem miłość płonie
na policzku łza „polonem”
nie do scałowania
topisz wzrokiem
- topię - ciebie topię…
czas wypełniony po brzegi-
sypie wzruszenia zebrane w przelocie
naręcze fascynacji buduaru
tajemnych zakątków
ozdobą
a skala rtęci się podnosi
z każdym oddechem, spojrzeniem
ku drzwiom sypialni
wzrok figlarny wznosisz
z wyzwaniem
……………………………
magnetyczna chwila
srebro w platynę zmienia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz