przytul mnie jak umiesz tylko ty
kołysz moje noce, kołysz dni
i za rękę prowadź
zechciej mi darować
cały świat
rozświetlony blaskiem oczu twych
twym oddechem napełniony
chcę rozpłynąć w słowach
pieszczotą kreślonych
i bujać w obłokach
dla mnie wypierzonych
i muzą być twoją
i natchnieniem twórczym
i pieśnią żałobną po stracie bliskiego
i ściśnieniem w piersi
w rytm marsza weselnego
być alfą o świcie
omegą o zmierzchu
a w nocy miłością
koniecznie tą pierwszą
dziś jestem marzeniem twym za horyzontem
i unieść wysoko musisz swe pragnienia
po łuku tęczy wspiąć się na nieboskłon
bym osiągalną się stała
Poezją...oazą wytchnienia
czwartek, 24 lipca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz