stała smutna na skraju drogi
spod opuszczonej głowy spoglądała
jak życie z niej uchodzi
zszarzała sukienka
i warkocz rozplątany
od podmuchu wiatru
-tylko on ją zaczepiał
żyć dla kogo nie miała
więc latami nie zmieniała
tej szarej życiowej postawy
zapytałam Boga
dlaczego ją tam postawił
poprosiłam o zrozumienie
bo bez niego to tylko żałość
i żółć na sercu
stała...
wierzba płacze z tęsknoty
wtorek, 15 lipca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz