wtorek, 15 lipca 2008

smutek na skraju

stała smutna na skraju drogi
spod opuszczonej głowy spoglądała
jak życie z niej uchodzi
zszarzała sukienka
i warkocz rozplątany
od podmuchu wiatru
-tylko on ją zaczepiał

żyć dla kogo nie miała
więc latami nie zmieniała
tej szarej życiowej postawy


zapytałam Boga
dlaczego ją tam postawił
poprosiłam o zrozumienie
bo bez niego to tylko żałość
i żółć na sercu

stała...

wierzba płacze z tęsknoty

Brak komentarzy:

Tadeusz

Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...