Dajesz mi natchnienie
Skrzydła do ramion przypinasz
Możliwości oceany pod stopy rozlewasz
Ja siecią wyławiam
Wszystkie natury dary
I w słowa ubrane
Przystrojone uczuciem
Pod serca drzwiami zostawiam
Dajesz mi siebie
I sięgać każesz z wnętrza
Przyjaźni owoce soczyste i świeże
A ja z radością wielką
Wyciągam ręce i biorę
Bo w szczerość podarunku wierzę
Ta przyjaźń prawdziwa
Ma właśnie to do siebie
Że raz Ty dajesz
A raz ja daruję
I nie wyobrażam sobie
By mogło być inaczej
Bo przyjaźń prawdziwa doskonale smakuje:))))
piątek, 11 lipca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz