środa, 11 lipca 2012
to był on
to był on
za tymi drzwiami
do których klamki
nie umiał dopasować
może odwagi
czy chęci
to był on
przez drewno czułam
zapewne i przez mur
bym wiedziała
który mozolnie buduje
między nami
to był on
ciało zadrżało
niepokój posadził mnie
na płytkach podłogi
a serce- ono nie takie już
łase na zachwiania
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz