Piszę do ciebie z przyzwyczajenia,
choć wiem, że czytasz i zapominasz.
Lubię się czasem lekko zapędzić,
wiem, nie chcesz tego- nie twoja wina.
Umysł wariatki zamki buduje,
plecie warkocze do szczęścia granic,
ty "usuń" wciskasz i posprzątane...
niknie budowla słów, które na nic.
Pisuję rzadziej, niż kiedyś za młodu,
bo i cierpliwość i pamięć nie ta,
i ta świadomość jak lustra odbicie...
nie dla mnie słowa - "moja kobieta"
Ps.Chociaż czasami... może ...
czar wspomnień czasu minionego
wiem...
jestem na końcu twojego
poczucia erogennego.
Ps.2
Dziękuję za inspirację
"na wyczerpanym papierze" :))))
środa, 11 lipca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz