czekam sobie bez powodu
może przyjdziesz
może dotkniesz
czekam sobie bo czekanie
jak natury przebarwienia
zdobią moją
suknię z marzeń
kocham ciebie
wiec poczekam
a za oknem słonce świeci
i na polach
kwitną maki
czekam sobie zakochana
w sukni tkanej marzeniami
i nic nie jest dzisiaj trudne
i czekanie mnie nie boli
bo uplotłam ciebie z myśli
i jak wianek w sercu noszę
które bije wciąż dla ciebie
pod sukienką z marzeń
Nazwijmy to sobie wierszykiem z dedykacją :))))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
3 komentarze:
Ta prześliczna, nastrojowa piosenka zainspirowała mnie do napisania tego luźnego wierszyka, podszywam go wiatrem i swobodą, bo tak mi dzisiaj jest radośnie:)))
Tak, niektóre Twoje wiersze czytam z przyjemnością. Aż taka, że oczy się mrużą.
:)
To bardzo miłe:)
Prześlij komentarz