czwartek, 16 kwietnia 2009

Żywioł

Unoszę się jak pył
Z wiatrem delikatnym
Schwytaj mnie lekko
I weź w swe dłonie
Jak motyla..
W promieniach słońca
Błyszczą moje barwy życia
Spokój i ciszę odnajduję
Gdy tulisz...
Twe ciało grzeje moje zmysły
Jak ogień
Rozpalasz moją wyobraźnię
Boś żywiołem moim
Przed którym nie chcę się chronić
Zatop mnie w swojej miłości
I nie opuszczaj
Nigdy...

1 komentarz:

Michał pisze...

Witaj Reniu!
No i to mi się podoba.
Lekko, zgrabnie i powabnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał

***

Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...