niedziela, 12 kwietnia 2009

Adam

Co jakiś czas dostaje świat - Adama
I zawsze number one* – już taka to fama!
On - jak na zazdrosnego męża
to w raju Ewie głowę zmył
- kiedy mizdrzyła się do węża..?

Skąd zapach siana w wierszach u Asnyka?
Konspiracyjnie z dziewczynami się spotykał!
I lubił też szczególnie z taką jedną
lirycznieć w stogu siana już od rana
pisali razem wiersz – „Pijąc Falerno”

Adaś Mickiewicz gdy zakochał się w Maryli
- Wereszczakównie nieba chciał uchylić…
Gdy dostał kosza – przypadek nie rzadki
- precz z moich oczu – napisał od razu -
i przez okno zawitał do jednej mężatki.

To imię lotnych ludzi nikt mi nie powie
jak wysoko potrafią latać – Adamowie?
Im się otwierają historii stronice:
Małysz – orzeł z Wisły!
Michnik – w gazecie jak i polityce.

Znów świat wstrzymał oddech – witaj witaj Adam
Babcia – co historie wierszem opowiada
- wie jak Wernyhora – wnuku znakomity!
Sława cię nie minie tu w naszym Koninie
- do polskich Adamów dołączysz elity!!!

3 komentarze:

Michał pisze...

Witaj Reniu!
Dumała, dumała i napisała. Nieco limerykowo, ale jajcarsko. Cyli deczko wielkanocnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
PS.
Jak niesie stara fama
Świat się zaczął od Adama
Była też jakaś przewrotna Ewa
Co jabłko ten teges z drzewa
Bóg srogo ukarał ją i Adama
Wypędził ich z raju bez śniadania
I odtąd się Ewom zupełnie nie ufa
Stawiaj na Adama! Bo to kawał zucha

renezja pisze...

:))))))))))))))))))
Mój zuch właśnie zasnął w babcinych ramionach :)))))))))))

Michał pisze...

Witaj Reniu!
Widać, że Zuch się dobrze czuje
W ramionach babci starowinki
Śpi smacznie, nie kombinuje
I robi pocieszne minki
Pozdrawiam serdecznie
Michał

***

Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...