nie obiecywałaś życia
usłanego różami
czasem siedząc przy mnie
marzyłaś o lepszym
mówiłaś : - dobrze jest
że mieszkać gdzie mamy
skromny nasz kąt
tylko dach
chory nad głowami
wiele pytań było
odpowiedzi żadnych
dlaczego tak wyszło
gdzie błąd życie skreślił
i często marność
słabością włada
tocząc walkę z sumienia wyrzutem
dla mnie jesteś bohaterką
i choć w bólu ogromnym to mówię
dziękuję Ci
że mnie przez okno wyrzuciłaś…
Ku pamięci...Kamień Pomorski 2009.04.13
1 komentarz:
Witaj Reniu!
Wiersz cudowny, ale smutny. Poprawy nastroju życzę.
Michał
Prześlij komentarz