niedziela, 29 czerwca 2008

Rozwieszona na sztalugach...

Zabierz mnie Poezjo do krainy
Tej wymalowanej na obrazie
W której spokój jak powietrze
jest przejrzysty
W której cisza śpiewa
w radosnej ekstazie...

Posadź mnie pod płotem
malwami obsianym
Pokaż jak muzyka nad łąką się tworzy
I gdy będę patrzeć jak zaczarowana
Ty mi wzrok prawdziwy
na piękno otworzysz...

Uczul mnie Poezjo
Bym w drobiazgach zwykłych
Potrafiła ujrzeć prostotę czarowną
Zamieniła piękno zdjęte w barwach czystych
Na splot marzeń
Na grę słów wymowną...

Jak żniwiarka zbiorę z pejzażu pokłosie
Dla głodnego piękna
zostawione przecie
Pełną naręcz dobra, ciszy i spokoju
W snopki ciepłe zwiążę
I rozdam po świecie....

5 komentarzy:

Maciej Tamkun pisze...

Reniu!
Wiersz oceniam po przesłaniu jakie niesie oraz po sile emocji mego ducha. To wszystko jest, powiem więcej fantastyczny wiersz. Cały blog to rozkosz i uczta dla duszy.
Pozdrawiam
Maciej

renezja pisze...

Jestem wzruszona.....
Dziękuję :))))

Kopacz pisze...

Trafne określenie z tą ucztą dla duszy :)

renezja pisze...

:)
Rozpieszczasz mnie:)

Kopacz pisze...

Tak zwany "rozpieszczacz motywacyjny".

Tadeusz

Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...