Jedno ciepłe spojrzenie zatrzymało czas.
Nagle zakwitły ulice
Zapach miasta przypominał aromat frezji
W Twoich oczach iskierka tańczyć zaczęła
podrywając mą intuicję.
Już wiedziałam po co żyję,
każdy skrawek mego ciała wyrywał się do Ciebie.
Każda cząstka krzyczała, byś nie przestawał patrzeć.
Swoim wzrokiem obudziłeś mą kobiecość,
drżeniem ciała zdradzając podniecenie.
O Ukochany
Zabierz mnie w te żyzne krainy rozkoszy.
Natura naszych ciał domaga się zespolenia.
Delikatnym oddechem, jak powiewem jutrzenki
naprężasz moje ciało.
Do bólu wargi zagryzam , nie przywykła pieszczot mej szyi,
która wyciąga się spragniona
i chłonie każde muśnięcie
wysmukła i oddana.
Tajemnym mocom ciała nasze poddane
przyciskają się, oddech odbierając,
by znów odsunąć się na ułamek chwili
karmiąc złakniony wzrok.
Piersi nabrzmiałe, z radosnym niepokojem
oczekują nieuniknionego.
W zachłanny wręcz sposób dajesz upust swemu pożądaniu.
Jestem jak fala
Miotana wichrami rozkoszy zachłystuję się ogromem Twojego pożądania.
Te motyle
Ach te motyle
Rozwirowały me ciało w transie,
w agonalny wręcz sposób domagając się uwolnienia.
Jeszcze nie teraz
Jeszcze pieść spragnione ciało,
badaj teren nieprzebyty
i zagłębiaj się w zakamarkach tajemnych.
Tobie pragnę przynieść ukojenie
i gdy już dotrzemy do granicy,
gdy bramy zostaną rozwarte
Stanę się dla Ciebie wulkanem.
Zatoniesz w rozkoszy niewyobrażalnej
i uwolnisz wszystkie zmysły,
które na delikatnych skrzydłach motyli
poniosą nas do Krainy Spełnienia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
16 komentarzy:
Nigdy bym nie przypuszczał, że można aż tyle... napisać. Tylko te skrzydła motyli na koniec, przy tak wielkim napięciu i WYZWOLENIU, zbyt delikatne mi się zdają. W każdym razie mnie to chyba musiałby albatros nieść ;)
Pozdrawiam!
No no....albatrosy w brzuszku ??? :))))
Słusznie,że ten porywający poemat został napisany czerwonymi literami. Zamiast studzić zmysły jeszcze bardziej je rozgrzewa.
No właśnie to jest problem! Bo wzrok jako zmysł ok. Może być rozgrzany. Ale rozgrzanie zmysłów wpływa na stępienie umysłu, a człowiek chciałby rozumieć co czyta ;)
Proponuję, wszem i wobec, pisanie takich erotyków czcionką niebieską. Tekst gorący, czcionka chłodna, więc umysł spokojny ;)
Akurat! Chciałbyś :))))
Po to pisze się erotyki, aby rozruszać wszystkie zmysły :)))
Ps. zostaje czerwony...:)
A niech to...
...bo erotyzm jest jak rewolucja!!!
Albo słynna czerwona książeczka. Choć wolę inne czerwienie :)
Ale literki mają być niebieskie ????
:):):):):):)
No właśnie - niebieskie albo fioletowe... Fiolet to taki żar zmieszany z chłodem :)
Znakomity wiersz, gorący i namiętny.
pozdrawiam
Daisy
Daisy???? Witaj:))))))))))
Ale jestem zaskoczona:))))
Dzięki:)
Bardzo mi się podobają Twoje wiersze Reno, odnajduję w nich wspomnienia młodzieńczych wzruszeń.
W Twoich wierszach odnajduję i chłonę z nich marzenia i pragnienia, namiętności i tęsknoty. Potrzebę ciepła i bliskości. Składam się się z 95% emocji, reszta to krew i woda.
Daisy....Prawdziwy romantyk z Ciebie:)))
Dobranoc Reno, Daisy
Prześlij komentarz