Jestem tutaj....
Ale czy na pewno?
Senne mrzonki wyrywają mnie ze snu
Patrzę ze zdziwieniem
zanurzona w mroku cichej nocy...
Jestem...
Ale gdzie?
Który ze światów mojej wybujałej wyobraźni
pochwycił mnie w objęcia?
Realność przywraca mi
ból w uszczypniętą dłoń
i widok Ciebie
spokojnie wtulonego
i zatopionego we własnych snach
w naszym wspólnym.... materialnym przecież...
łóżku.
poniedziałek, 9 czerwca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
5 komentarzy:
Kiedyś miałem tak, że otworzyłem oczy i zacząłem latać.
Ja do tej pory pamiętam odczucie ,kiedy latałam.....czasem mam ochotę wypróbować to na jawie :)
Jawa to taki motorower? Pamiętam, że jeden Cygan na jawie jeździł, ale Cyganie generalnie żyją w innej rzeczywistości ;)
No to ja jestem cyganką na "jawie", żeby tylko mi się kiecka w koła nie wplątała bo polecę.....na OIOM :)))
No może też być całkiem inaczej :P Ale, ale! Na mnie Cyganie (!) wołali Dziki :)
Prześlij komentarz