Płynie ta rzeka
jak moje życie
barwą zbliżona do niego
szaro-błękitna
spokojna i cicha
I tylko czasem
gdy niepokój wzrasta
rozlewa się na boki
huczy wściekłością
i niszczy przeszkody
Nie zmuszaj mnie
bym wezbrała jak rzeka
pozwól cieszyć się wędrówką
bo gdy nie dasz mi wolności
tamą staniesz na mej drodze
to ostrzegam......
Jestem jak ta rzeka......
piątek, 6 czerwca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...

-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Jedno ciepłe spojrzenie zatrzymało czas. Nagle zakwitły ulice Zapach miasta przypominał aromat frezji W Twoich oczach iskierka tańczyć zaczę...
3 komentarze:
A mnie kiedyś śniła się centaurka (hmmm?), która ratowała mnie z rzeki. Wszystko w pastelowych barwach, rzeka głęboka a ja pływać nie umiałem. Ona kazała się schwycić, po czym dopłynęła ze mną do skał (strome skały tworzyły brzegi rzeki) i zaczęła kopytkami tworzyć schody odłupując kawałki kamienia. Wtedy się obudziłem.
:)
Piękny sen...:) Ja bym się tam już nie uczyła pływać:)))
No ja się nie nauczyłem :)
Prześlij komentarz