środa, 15 stycznia 2014

PIERŚCIEŃ

Oj życie moje życie
Tak czasem mi dokuczysz
Odciskiem przypominasz
Mą dolę zmarnowaną
Nie dajesz mi oddechu
I z kolan nie podnosisz
Co ja mam z tobą począć
Oj życie moje, życie

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Spoczywam -odpoczywam
Dwa znaczenia jednego
Życie doń się przyznaje
Śmierć nie ma nic do tego
A jednak ona także
Spoczynek słowem znaczy
Wieczny, nieunikniony
Spoczywam -odpoczywam

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Mistrzowski wykonawca
Umieścił nas w ogrodzie
Dał chleba powszedniego
Do serca wlał nadzieję
I pragnienie dobrego
Miłością swą nas ujął
Wiecznością nas zaraził
Mistrzowski wykonawca

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Tak wiele możliwości
By uśmiech ci darować
Piosenką ukołysać
Czy słowem podbudować
Nocami śnić to samo
Dać kawę o poranku
By miłość nie umarła
Tak wiele możliwości

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Ja jestem Twoim słońcem?
Uliczny wielbicielu
Tak patrzysz z nieśmiałością
Jak chodzę uliczkami
I tańczę przy fontannie
Więc nie drżyj już i podejdź
I poznaj przeznaczenie
Ja jestem Twoim słońcem!

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Mam sposób na to słońce
Co olśniewa na drodze
I spojrzeniem mnie kusi
Figurą zgrabną wabi
Uśmiechem onieśmiela
W fontanny kroplach tańczy
I zerka filuternie
Mam sposób na to słońce

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX


Dlaczego duszo moja
Tak łzami się zalewasz
Udręczona szarością
Nie wzniesiesz się do góry
Łzy mieszają proch ziemi
Tęcza wzroku nie myje
Gdy swe barwy odbija
Dlaczego duszo moja

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Rozpoznaję po znakach
Niewyraźne sygnały
Pozrywane synapsy
Dobro złem oklejone
Zło w prowizorce dobra
Okiennicami oczu
Przepuszczam rozeznanie
Rozpoznaję po znakach

Brak komentarzy:

Tadeusz

Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...