środa, 1 stycznia 2014

Trzydziesty pierwszy



Ostatnia kartka w kalendarzu,
ostatni oddech Trzynastego.
Stoi u drzwi lamusa nagi,
wykonał plany, ziścił nadzieje,
trzyma w dłoniach niedokończone.
Zanim postawi je na progu Czternastego,
ostatni raz obróci się, westchnie
i pożegna z tymi,którzy
międląc w dłoni chustki z rozsupłanym
ostatnim węzełkiem
obiecują że nie zapomną.

Na progu stoi Czternasty.
Rześki. Na jego świetlistej twarzy
migocą tysiące iskier
powitalnych ogni.

Czas zasupłać nowe węzełki
i wytyczyć kolejne cele.

Brak komentarzy:

Tadeusz

Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...