niedziela, 24 stycznia 2010

Niby zwyczajna ryba

Gdyby mowę znały ryby
gdyby nas umiały słuchać
tylko rybom zawierzywszy
tajemnice skryte
szeptałabym do ucha

............................


Gdybym wybierać miała
powiernicę mych trosk i tajemnic
kogóż bym wybrała?
Czy wieloryba co wielkością
i dostojeństwem
mój szacunek budzi?
Może pstrąga?
- w maśle jest pyszny,
za bardzo kusi ludzi...

Zapewne zwykła płotka
moją przychylność spotka
bo skromnie pływa koło mnie,
jak gdyby czekała
na moje wynurzenia.

Potem na dnie jeziora je skryje
lub w szuwarach( ryby je kochają)
i nie zdradzi mnie
za nic na świecie,
bo ryby zwyczajnie
głosu nie mają

Brak komentarzy:

***

Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...