po parapecie
kocię się przechadza
mruczy zaklęcia
na nocy przetrwanie
kojącym basem
senność wydobywa
z zakamarków sypialni
swej pani
bujany fotel
niecierpliwie skrzypi
tak chciałby tembrem
ciepłym imponować
tak miło przecież gdy
można kotu
i pani swej
akompaniować
kot rytm nadaje
pani słów powabem
sznur aksamitnej
pieśni zaplata
bujany fotel
skrzypi rytmicznie
wieczorna kołysanka to
czy tęsknota do lata
sobota, 23 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...

-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Jedno ciepłe spojrzenie zatrzymało czas. Nagle zakwitły ulice Zapach miasta przypominał aromat frezji W Twoich oczach iskierka tańczyć zaczę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz