Bukiet marzeń
niespełnionych
rozłożyła na palecie.
Barwy życia
na sztaludze
rozciągnęła
w rzeczywistość
i już cieszy się
pomysłem
Piegów garść sypnęła
dla zabawy
miast uśmiechu
zadziorny grymasik.
Burzę loków ogarnęła
klamrą ciszy
czym zdumienie wywołała
w oczach naszych.
kwiaty z łąki
zamaszystym ruchem
tańczącej flamenco.
Kibić szarfą tęczy
obwiązała
tworząc jej naturę
dziewczęcą.
barwę swoją włożył
w dłoń malarki…
pobladł , jak i ona… pobladła.
Tak skończyła …
w wielkim stylu zalewając -
szarą rzeczywistość
smugą światła .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz