Szczęście wpadło przez okno
i speszone leciutko
jak skowronek pisnęło - jak miło...
Przywitałam je grzecznie,
umościłam posłanie,
by wygodnie mu u mnie dziś było.
Tak mu dobrze jest teraz,
że nie w głowie mu odejść
na szalone wędrówki po świecie.
Jeśli szuka go może
radość, spokój, wytchnienie,
to wpadajcie!
Tutaj je znajdziecie.
poniedziałek, 4 sierpnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
sny pożeglowały w głąb pochłonięte przez czarną dziurę czarnych myśli nie do odratowania ciało leży obok budzisz je pocałunkiem i daj...
2 komentarze:
No to w końcu to jest blog czy Oaza,a może centrum psychoterapii i wypoczynku ? ;-))) Fajny tekst, pogoda z niego się wylewa.Pogoda ducha...
Ułóż się wygodnie na sofie...i delektuj.... w ofercie pranie mózgów i terapia wstrząsowa :)))))))))
Fajnie Tomi ,że wpadasz do gabinetu:))))
Prześlij komentarz