czwartek, 7 sierpnia 2008
Książę Nocy...
Jesteś dla mnie zaskoczeniem.
Z ciszy wyszedłeś, z nocy szarości.
Kim staniesz się dla mnie,
przekleństwem,
marzeniem?
Księciem Nocy Cię zowią,
Pieszczotą w ciemności.
Wtargnąłeś w mój świat tak płynnie,
swą Muzą mnie czyniąc- olejkiem nacierasz.
Twój rydwan już czeka,
trębacze gotowi-
W mgłę nocy odzianą, w swe światy zabierasz.
Nie boisz się miły, że Nocy Królestwo
alabastrem ciała rozjaśnię?
Mój zapach obudzi drzemiące weń zmysły,
jasnością nasycony
nigdy już nie zaśniesz.
I stanę się tobie światłością zrodzoną
Perłą Królestwa nad którym władasz
Zdobyczą z zaświatów,
twej głowy koroną-
doznaniem, w które i duszę i cielesność swą wkładasz.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
3 komentarze:
Niesamowite! Energetyzujące! Ekscytujące! Brawo!!!
:)))))))))
Wiesz jak trudno taki tekst skomentować ? Naprawdę czasem brak słów...Dobrze, że Tobie ich nie brak...
Prześlij komentarz