literą na monitorze
malujesz mi swoje przestrzenie
splotem słów pięknych, wymownych
stepy przemierzamy na galopującym Pegazie
i gnamy,pędzeni poezji głodem
niespokojni, niecierpliwi
jakby każdy dzień miał być tym najpiękniejszym
obiecywał feerię doznań niewyobrażalnych
litery składasz z czułością
by nie raniły mej wrażliwości
balansujesz wybitnie na strunach moich odczuć
boś mistrzem wytrawnym
w rzemiośle swoim zaprawiony
potrafisz sercem słowa wydobywać
wyławiać perełki z oceanu bredni
z Drogi Mlecznej na Ziemię na satyrze serfować
by za moment do gwiazd wynieść
i aniołom darować nasz chleb powszedni
piątek, 8 sierpnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz