wielkieś mi poczyniła
postępy duszko moja
otwierając serce
jak by nie patrzył swoje
niby nic wielkiego
dwie komory sprawne
a wskakując doń sprytnie
bajerancko się bawię
pławię się w uprzejmości
beztrosce i śmiechu
i mogę tak długo
bo nie ma pośpiechu
tyś dla wszystkich jest szczera
wszystkim chcesz usłużyć
nawet z fusów po kawie
przyjaciołom chcesz wróżyć
tobie nigdy za późno
tobie zawsze po drodze
z tobą stary dość tetryk
czuje się znacznie młodziej
stawiasz kawę na ławę
duchowo i fizycznie
i zawsze jest radośnie
choć bywa lirycznie...
zawsze śmichy chichy
niosą się w przestworza
przez Europy kawałek
do ciebie za morza:))))
i zabierzcie mi w końcu
spod łapek laptopa
bo jak dalej pociągnę
to zaliczę wtopę:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz