bezradne spojrzenie
wypełnia lustro po brzegi
zalewając pokój
ponurym cieniem smutku
lateksowy uśmiech zamiera
jak ostatnia odsłona
kiczowatej sceny
dawno minęła
bezkaloryczna euforia
pozostawiając po sobie
niedosyt i niedowartościowanie
jakby ołów
wtopiony w skrzydła motyla
opada na dno
i z każdym kolejnym wierszem
przestaję być poetą
poniedziałek, 11 maja 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...

-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
ZRESETUJ MI PAMIĘĆ Czy to wolność? Wyjaśnijcie mi kochani Czy to wolność? Wytłumaczcie mi… Kiedy usta zniewolone ustami Kiedy serce przyciśn...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz