nie piszesz
choć czekam
niespokojna splotu słów
kreślonych spracowaną dłonią
nie piszesz
by zaoszczędzić smutku
lecz intuicja zdradza treść listu
zanim ją na papier przelejesz
ja już wiem
a ty nadal zbierasz odwagę
by napisać
żegnaj
sobota, 2 maja 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
2 komentarze:
Witaj Reniu!
Wiersz Twój pierwszomajowy
O dłoniach spracowanych
Braci chłopsko-robotniczej
I poetów niekochanych
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
:)))))))))))))))
no niech Ci będzie :)
Prześlij komentarz