Zatapiam się we śnie,
by wyraźniej zobaczyć
pozytywy i negatywy związku.
Sokołem nie jestem,
z wysokości pościeli
wyraźnie widać tylko
wzwody ,opady - żenadę.
Zatapiam się we śnie,
prawą ręką
kurczowo trzymam przeszłość.
Rozdrapuję starą nadzieję
szukając jądra, które
najwyraźniej sobie zakpiło.
Zatapiam się we śnie,
lewą ręką po omacku
szukam furtki na drugą stronę.
Nie szczyp tak mocno...
nie obudzisz
a dołożysz tylko ból
i siny odcień skóry.
sobota, 13 października 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz