Dziś na mojej drodze
stanął czarny kot
Zapytałam bardzo grzecznie
gdzie ma własny płot,
czemu drogę mi zachodzi,
budzi we mnie strach
-ja spokoju potrzebuję
wracajże na dach.
Ten uśmiechnął się szelmowsko
i puścił mi oko
-hej kocico, z tobą można
wejść na dach wysoko.
Pragnę dziś zaprosić panią
o wieczornej porze,
na księżyca łyk poświaty
świeżą rybkę - może...
-Obudź się kocurze
zabierz czarne futro
masz tu nr telefonu
zadzwoń do mnie jutro.
A wieczorem do serduszka
inny użyj klucz,
do poduszki przyjacielu
czarodziejsko mrucz.
czwartek, 18 października 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
2 komentarze:
Piękny ten Twój Koci wiersz <:)
Bardzo przyjemnie tu u Ciebie , pozwól ,że rozejrzę sie troszkę ;)
Pozdrawiam Ciepło!
J.
Rozglądaj się do woli, mój mały świat jest bardzo pojemny:)
Prześlij komentarz