zaśpiewałabym ci piosenkę
ale optymizm pożarł mi pies
nie był on mój i nie chciał oddać
czort go przysłał może czy bies
odważyłabym się zanucić
ale po co wystraszyć cię mam
gardło ścisnął czas i tak trudno
ładny dźwięk przetoczyć przez krtań
zatańczyłabym może dla ciebie
tylko nogi ołowiem obrosły
ani polki ni walca ni twista
moje nogi w siną dal poszły
więc tylko ciebie
przytulę mój miły
ciepłą dłonią policzek pogłaszczę
razem sobie posiedzimy
w ciszy która jest tylko nasza
a kiedy spojrzę
ty się uśmiechniesz
zawsze się śmiejesz
gdy zerkam tajemnie
a potem garniec
wspomnień odgrzejesz
i będzie pięknie
zawsze jest pięknie
sobota, 13 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz