Namaluj pocałunkiem
tęczę na mych oczach
niewidzących
bym ciepłem dotyku
barwę każdą „ujrzała”
maluj długo i zapamiętale
boś artystą prawdziwym
a ja dzieło twe
powoli odkrywała będę
każdy odcień - nakładaj
osobnym muśnięciem
aż feeria barw
spłynie na policzki
opuszkami palców zbadam
delikatność ust
tak pięknie tworzących
i przypieczętuję
odbiór dzieła
gorącem moich warg.
środa, 21 stycznia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz