środa, 29 października 2008

Zimny Romans

Chłód przenika stare okna
Mroźnym oddechem szyby maluje
Wnika w szczeliny do środka się wdziera
I pocałunkiem me dłonie hartuje


Chłodne usta szyję muskają
Falą dreszczy znacząc swoją drogę
Walczę nieudolnie, by władzę zachować
Ta gra mnie pociąga, czy poddać się mogę?


Mróz przejmuje władzę nad ciałem
Pieszczotą zimową smaganym
Kryształowe Serce duszę wyziębiło
Uczuć lodowatość ciągnie mnie w nieznane...

6 komentarzy:

rudjola pisze...

pamiętasz Królową Śniegu? Gerda ratuje Kaja swoją miłością...tylko w bajce takie rzeczy są możliwe

renezja pisze...

No wiesz Justynko.....taki romans z księciem Mrozu:)))))
Nie uważasz że mój wiersz byłby świetnym pomysłem na scenariusz erotyczny???? :)))))))))))
Buziaki :)

rudjola pisze...

noooooo,to rozumiem,Królowo :)) zimnych książąt ci u nas dostatek,sukces murowany!

renezja pisze...

hahahaha...nie zapominajmy że Książąt w kraju mniej niż Księżniczek :)))))))))

Daisy pisze...

Droga Rudjolu,
Takie rzeczy możliwe są też i w życiu. I tylko w życiu dają one radośc. Cały urok polega na tym, że zdarzają się w najmniej spodziewanych momentach.

renezja pisze...

:)))))))))))
Daisy wie co pisze....słuchaj go Rudjola:)))

Tadeusz

Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...