Z Wieży Ratuszowej
patrzę na Kraków.
Wielobarwna,
wielojęzyczna fala
przelewa się pod stopami.
Wpływa i wypływa,
przyssanymi do Starówki tętnicami
dotlenia Kościół Mariacki
Kościółek św. Wojciecha
Sukiennice...
Piotrek zaraził mnie
tą miłością.
Złączył moje serce z miastem,
zaślubiny pieczętując drewnianą różą.
Patrzę na tłum przy fontannie
i na Piotrka z obiektywem
szukającego mnie
na firmamencie nieba.
Trębacz z wieży Mariackiej
czyni swoją powinność.
Czuję się trochę nieziemsko
...
patrzę w dół
i uśmiecham się.
Mojemu Przyjacielowi za to, że zawsze jest...
Dziękuję
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz