środa, 27 lipca 2011

Dam ci

Co mogę ci dać?
zwykłe ciało obleczone
bliznami porodów,
znikomą ilość młodzieńczych promieni
w oczach,
pożądanie skryte w bieliźnie
made in china.

Co mogę dać w zamian
za burzę motyli, która zamiast
wzbijać się w pragnieniach
spławiona jest meandrami Dunajca.
Flisacka miłość przemoczona:
źródlana- czysta.


Ze szczytów uniesień
w rozpadliny niespełnienia,
z zaprószonego nieba
w otchłań ciemnego pokoju.
Tak łatwo wbić się w rolę,
która przywiera do ciała
kaftanem- bezpieczeństwa?

Dam Ci bliznę i historię
z nią związaną,
dam skrawek materiału ,
który własnymi zębami
rozdarłeś, obnażając przeszłość.
Dam to i owo,
które unosi się na kręgach
jeziora zapatrzeń.


Nie chcesz? Rzuć kamyk.

Brak komentarzy:

***

Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...