Teofil dostojny
Patrzy z wyrozumiałością
na obskakujące go postaci
w przedstawieniu zatytułowanym
"Nowe życie"
Teofil nie mruczy, bo nie wypada
tak od pierwszego aktu
pokazać jakim skarbem okaże się
i ile radości przyniesie
występującym na scenie dobroczyńcom.
Teofil w miękkościach ułożony
poczeka, aż pociemnieją światła
reflektorów, a zmęczonym grajkom
emocje opadną
i wyjdzie z gracją ze swego schronienia
aby połasić się do nóg swojej pani
i zamruczeć najpiękniej
i najmelodyjniej jak potrafi
tylko prawdziwy
MUZ JEDNEJ POETESSY
Mości Teofil-
senior z dobrymi manierami.