rozpętliła się pamięć
wspomnienia rozsupłały
i z zakamarków uleciały
wszystkie marzenia
w lotne owady zaklęte
motyli świat miłosny
umknął niepostrzeżenie
i tylko ćmy z sennych mar
nalatywały rozwichrzone
zmysły
organoleptycznie badam
przynależność do miotu
i czuję się jeszcze
nie całkiem swojo
w stroju
z przydługimi rękawami
świat oddala się
zza krat widać
skrawek normalności,
a może jednak należy
stanąć tyłem do okna,
by poczuć się u siebie ?
poniedziałek, 17 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz