Zaplątała się miłość
W beznadziejną grę słowa
Krzyk rozdziera jej duszę
Na strzępy
Oczu gwiazdy pobladłe
Bez przyszłości świetlanej
Nie zabłysną już szczęściem
Niestety
Każda chwila samotna
Swoją ścieżką się snuje
Swoją boleść ze łzami
Wylewa
Jest jak studnia bezdenna
Gorzkich łez ciągle pełna
Lecz nie topią się w niej
Złe wspomnienia
Zaplątała się miłość
W sidło intryg i złości
Przerażona ,że już
Nie powstanie
Utraciła swą wiarę
W marne resztki czułości
Zachrypnięta pomocy
Wołaniem
Usłysz proszę jej szlochy
Wyrwij z sideł podłości
Obmyj rany przez zły los
Zadane
Wdzięczność tobie okaże
Odwzajemni się szczerze
Najprawdziwszym w świecie
Kochaniem
Ratuj miłość przed zgubą
Bez niej życie jest puste
Daj nadzieję ,że będzie
Trwać wiecznie
Kiedy z łoża boleści
Pewnym świtem powstanie
Przytul ją proszę
Przytul koniecznie.
piątek, 6 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz