środa, 1 czerwca 2016

A ty dalej żyj...

Wyciągam do Ciebie rękę,
strwożony dajesz mi
płody swej wrażliwej wyobraźni.

Literacki kunszt, czy grafomania
w najuczciwszym
z naiwnych wydaniu?

Nie tobie oceniać,
ty jesteś debiutantem,
przyjmujesz wyciągniętą rękę,

z ufnością wyczekując
opinii… Brawo! Zielone światło!
Widzę wspaniały potencjał.

Wspólna praca. Dużo pracy
przynosi wyniki- dostrzegają cię…
Odchodzisz... bez jednego słowa.

A ja?
Szukam kolejnych pereł.

Brak komentarzy:

Tadeusz

Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...