czwartek, 8 lipca 2010

puenta bajki o niepoecie

niepoeta żył
i pił
i tak mijały lata...
aż sczezł

bajka się kończy
wszyscy znaleźli swoje miejsce po prawicy
( po kacu-czyśccem zwanym )
poeta nanizując na nici swego tabu akt wiary
oczyściwszy dłonie swoje
w spirytusie sprawiedliwym
dzieło stworzył dla potomnych
i legł

znanym bowiem jest już w świecie
że ludzkość w poecie ceni ponad wszystko
jego nieobecność wśród żywych
tak by mogła śmiało
stawiać go na piedestały
i opiewać czyny( nawet te niedokonane)

a gdy poezji spirala zacieśnia kręgi
krytycy prześcigają się w analizach...
dziewczyna skromna
sercem tylko
odczytuje zamysł artysty

Brak komentarzy:

Tadeusz

Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...