często bywa
że od rana
bywam sobie zakochana
w wietrze
w słońcu
w chmurze z deszczem
często w tobie
w kimś tam jeszcze
też- a co
niech ma
niech mu także szafa gra
i mój uśmiech niech prowadzi
aż do schyłku tego dnia...
a wieczorem
pośród malin
gdy będziemy się kochali
wiatr niech gra
świat niech trwa
w swych posadach
dojrzewają jabłka w sadach
papierówki i kosztele
i soczyste malinówki...
księżyc świeci
śpiące dzieci
w swych niewinnych snach bajają
trwają tak
do świtu dnia
który nas przeniesie hen
w malinowy błogi sen...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
2 komentarze:
ładnie i pogodnie,
pozdrawiam gorąco Droga Renezjo :-)
taki miałam radosny dzień i psotny nieco nastrój ...Buziaczek Kotko:))))
Prześlij komentarz