zbieranina spostrzeżeń
osnową naprędce przetyka się
przez poszarpane strzępy
znika wicher czasu
umysł stoicki ponoć
lecz jakby nieswój
atakuje każdy przedmiot
w zasięgu ręki
ogarnę całość z marazmu
i przygotuję zapasy zdrowego rozsądku
na jutro
teraz już wiem
że każdy dzień
wart jest swojego zachodu
czwartek, 24 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
sny pożeglowały w głąb pochłonięte przez czarną dziurę czarnych myśli nie do odratowania ciało leży obok budzisz je pocałunkiem i daj...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz