niedziela, 22 marca 2009
Zalążek miłości
Miłość w zalążku miała na swej dłoni
ziarenko uczucia pieściła palcami...
pomiędzy liniami życia i przeznaczenia
karmiła marzeniami
Miłość prawdziwą często podlewała
łzami wzruszenia co za serce chwyta
w zacisznym kątku bezpiecznie wzrastała
natchnieniem spowita
Miłości wzrastaj, lśnij i zachwycaj
bądź mym sztandarem i duszy zbroją
zjawiskiem jesteś dla wielu ludzi
dla mnie tyś ostoją
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
5 komentarzy:
Witaj Reniu!
Bardzo ładny wiersz. Że też ja tak nie potrafię. No tak, ale nie można mieć wszystkiego.
Jeszcze raz gratuluję.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Jestem pewna że potrafisz:))))
Dziękuję:)
Pięknie to napisałaś Reno.
To zazwyczaj właśnie przez pierwszy raz splecione dłonie dziewczyna i chłopak przekazują sobie ten sygnał bliskości. Ważne, aby właśnie ten pierwszy wspólny gest zapamiętać, pielęgnować go w dalszym dojrzałym życiu, aby powracać do niego w chwilach trudnych, zwłaszcza wtedy.
Witaj Renatko!
Ogłaszam wszem i wobec, że Biały Kruczek przyleciał do mnie. Pokonał wiatry, sniegi i deszcze...
Dziękuję, bo jest wart tego.
Michał
Niech sprawia Ci dużo przyjemności:))))
Prześlij komentarz