Po poszukiwaniach długich jak bezsenna noc
Odnalazłam wreszcie "mój typ"
Zaskoczona lekko i z niedowierzaniem
Zapytałam czy to Ty
A chmura motylków co w brzuszku drzemała
Poderwana biciem serca
Całe ciało w rytmie swym rozkołysała
W tańcu prawdziwego szczęścia
Z duszą na ramieniu i z serduszkiem drżącym
Stałam naprzeciwko Ciebie
A Ty zapytałeś tak niby niechcący
Czy przypadkiem nie jesteśmy w niebie
Ja się zakochałam! Cały świat wiruje!
Los mi wreszcie Ciebie dał
Chochlik mi cielęce spojrzenie maluje
By w ten sposób świat cały szczęście moje znał :)
środa, 16 kwietnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz