O Panie
Ty dałeś mi poznać całą gamę smaków
Rozłożyłeś przede mną paletę barw
Życie zachłystuje się Twoją szczodrością
od świtu zarania, po kolejny świt
W sercu poczęte pragnienie istnienia
wyrywa się do świata
A ja się pytam Ciebie
O Wieczności...
Kto powrozy nałożył na mą radość?
Kajdanami skuł wolę walki
Smak który odbieram, to gorycz
Z palety barw szarość pozostała bytu
Tylko słony smak łez i dręczące pytanie...
Czy to ja?
Ja sama?....
czwartek, 3 kwietnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
***
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz