Powróciła lekko skruszona
Przystanęła w progu drzwi
Zapytała czy otworzę
Serce w którym kolec tkwi
Wejdź do środka o miłości
Bezimienna, blada jak
Szary smutny Świat żałosny
Jak przyschnięty polny kwiat
Imię które Ci wybrałam
Z barw tysiąca składa się
Gdy je przyjmiesz , to nadzieję
Wlejesz znowu w serce me
Droga moja, tak mi bliska
Promień światła dajesz mi
Dzień bez Ciebie, dniem straconym
Dziś stanęłaś w progu drzwi.... :)
O Miłości najmilejsza
O miłości z mego snu
Jesteś teraz najpiękniejsza
Bo ja kocham... KOCHAM znów.
środa, 30 kwietnia 2008
środa, 16 kwietnia 2008
Zakochaj się wiosną
Po poszukiwaniach długich jak bezsenna noc
Odnalazłam wreszcie "mój typ"
Zaskoczona lekko i z niedowierzaniem
Zapytałam czy to Ty
A chmura motylków co w brzuszku drzemała
Poderwana biciem serca
Całe ciało w rytmie swym rozkołysała
W tańcu prawdziwego szczęścia
Z duszą na ramieniu i z serduszkiem drżącym
Stałam naprzeciwko Ciebie
A Ty zapytałeś tak niby niechcący
Czy przypadkiem nie jesteśmy w niebie
Ja się zakochałam! Cały świat wiruje!
Los mi wreszcie Ciebie dał
Chochlik mi cielęce spojrzenie maluje
By w ten sposób świat cały szczęście moje znał :)
Odnalazłam wreszcie "mój typ"
Zaskoczona lekko i z niedowierzaniem
Zapytałam czy to Ty
A chmura motylków co w brzuszku drzemała
Poderwana biciem serca
Całe ciało w rytmie swym rozkołysała
W tańcu prawdziwego szczęścia
Z duszą na ramieniu i z serduszkiem drżącym
Stałam naprzeciwko Ciebie
A Ty zapytałeś tak niby niechcący
Czy przypadkiem nie jesteśmy w niebie
Ja się zakochałam! Cały świat wiruje!
Los mi wreszcie Ciebie dał
Chochlik mi cielęce spojrzenie maluje
By w ten sposób świat cały szczęście moje znał :)
niedziela, 6 kwietnia 2008
Tylko się jej dotknij:)))))
Przybiegła lekko spóźniona
Popędzana przez wiatr
W pośpiechu wdziała szarą sukienkę
We włosy wpięła świeży kwiat
Jeszcze zaspana lekko
Zaczyna coroczny taniec
I wtedy cud następuje
Ptaków radosne śpiewanie
A na gałęziach pączki
Radośnie ku niej strzelają
Pobudzane promieniami słońca
Przybycie jej oznajmiają
Sukienka jej szara z początku
Tęczowe barwy przybiera
I wszystko co jej dotyka
Kolorów tęczy nabiera
Zieleń króluje wokół
Gdy ona w tańcu wiruje
I każde bijące serduszko
Wiosny przybycie zwiastuje. :)
Popędzana przez wiatr
W pośpiechu wdziała szarą sukienkę
We włosy wpięła świeży kwiat
Jeszcze zaspana lekko
Zaczyna coroczny taniec
I wtedy cud następuje
Ptaków radosne śpiewanie
A na gałęziach pączki
Radośnie ku niej strzelają
Pobudzane promieniami słońca
Przybycie jej oznajmiają
Sukienka jej szara z początku
Tęczowe barwy przybiera
I wszystko co jej dotyka
Kolorów tęczy nabiera
Zieleń króluje wokół
Gdy ona w tańcu wiruje
I każde bijące serduszko
Wiosny przybycie zwiastuje. :)
sobota, 5 kwietnia 2008
Napisz do mnie
Napisz do mnie list
Taki piękny, prawdziwy
Na papierze ,jak kiedyś
Białym
Napisz słowa ciepłe
By otulić mnie mogły
Bym świat zatraciła
Cały
Napisz tak jak kiedyś
Że kochasz, że tęsknisz
Że beze mnie to żyć już
Nie możesz
A ja obiecuję Ci
Że tym razem odpiszę
Błagam tylko o jedno
Cofnij czas........Boże.
Taki piękny, prawdziwy
Na papierze ,jak kiedyś
Białym
Napisz słowa ciepłe
By otulić mnie mogły
Bym świat zatraciła
Cały
Napisz tak jak kiedyś
Że kochasz, że tęsknisz
Że beze mnie to żyć już
Nie możesz
A ja obiecuję Ci
Że tym razem odpiszę
Błagam tylko o jedno
Cofnij czas........Boże.
czwartek, 3 kwietnia 2008
Zawsze można zacząć jeszcze.......
Oszalałam...
Myśląc ,że bez niego można żyć spokojnie
Zapomniałam...
Jak o wybaczenie prosiłam pokornie
Pogubiłam...
Całą masę wspomnień, "MY" przez los nazwanych
Przegapiłam...
Te iskierki w oczach , spojrzeń zakochanych
Chcę przeprosić...
Ale nie wiem , czy potrafię jeszcze
Chcę przekonać...
Lecz czy w słowach moich szczerość serca streszczę?
Podaj rękę...
Spójrz głęboko w oczy
Miłość wróci...
I jeszcze nas zaskoczy
Myśląc ,że bez niego można żyć spokojnie
Zapomniałam...
Jak o wybaczenie prosiłam pokornie
Pogubiłam...
Całą masę wspomnień, "MY" przez los nazwanych
Przegapiłam...
Te iskierki w oczach , spojrzeń zakochanych
Chcę przeprosić...
Ale nie wiem , czy potrafię jeszcze
Chcę przekonać...
Lecz czy w słowach moich szczerość serca streszczę?
Podaj rękę...
Spójrz głęboko w oczy
Miłość wróci...
I jeszcze nas zaskoczy
A ja się pytam....
O Panie
Ty dałeś mi poznać całą gamę smaków
Rozłożyłeś przede mną paletę barw
Życie zachłystuje się Twoją szczodrością
od świtu zarania, po kolejny świt
W sercu poczęte pragnienie istnienia
wyrywa się do świata
A ja się pytam Ciebie
O Wieczności...
Kto powrozy nałożył na mą radość?
Kajdanami skuł wolę walki
Smak który odbieram, to gorycz
Z palety barw szarość pozostała bytu
Tylko słony smak łez i dręczące pytanie...
Czy to ja?
Ja sama?....
Ty dałeś mi poznać całą gamę smaków
Rozłożyłeś przede mną paletę barw
Życie zachłystuje się Twoją szczodrością
od świtu zarania, po kolejny świt
W sercu poczęte pragnienie istnienia
wyrywa się do świata
A ja się pytam Ciebie
O Wieczności...
Kto powrozy nałożył na mą radość?
Kajdanami skuł wolę walki
Smak który odbieram, to gorycz
Z palety barw szarość pozostała bytu
Tylko słony smak łez i dręczące pytanie...
Czy to ja?
Ja sama?....
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...