poniedziałek, 29 sierpnia 2016

życie

jeszcze mnie nie raz powalisz

jeszcze nie raz zerżniesz jak dziwkę

narobisz bólu do którego mam

coraz bardziej obojętny stosunek



a ja i tak

jak takie cielę niereformowalne

będę ci śpiewać

"kocham cię życie"

i będę patrzeć daleko przed siebie

i umoszczę się w tobie po raz kolejny

jak w łonie dziewicy



nazywam cię kurwą bo raz dałaś

a teraz cały czas szukasz sposobu

by odebrać co swoje

nie przebierając w środkach

wtorek, 23 sierpnia 2016

Inspiracją bądź...

Meandrami płynie melodia
przez serce Samotnego Grajka.
Zna i czuje każdy zakręt.
Lubi ten spokojny, ugładzony nurt
w którym każdy takt, każdy dźwięk
błogością otula duszę.
Samotny Grajek mógłby tak już zawsze
pławić się w rozkoszy ułożonego
śpiewnika życia, lecz za zakrętem
w jego ulubionym zaułku
ujrzał Bezpańską Poetkę, która…
z rozbrajającym uśmiechem
wrzuca do toni jego myśli
swoje niesforne nuty, a blaskiem oczu
rozświetla skroń samotnika.

niedziela, 21 sierpnia 2016

Kłębek emocji

Spoglądam na wydłużający się cień…
Zachęca bym porzuciła embrionalną postawę,
wyprostowała kręgosłup, podniosła głowę.
Niechybnie oboje utoniemy w czeluściach nocy.

Co wieczór oglądam obraz przemijania,
Dumna, acz cichością obleczona kula ciepła
pozostawia po sobie smugi wielobarwnych kształtów.
Cienie przybierają barwę szarości.

Patrzę w twoje oczy, jak w wyłaniające się
gwiazdy, zaskoczona ile w nich skier, ile żaru…
Choć usta ciągle szepczą, że godzina późna,
gwiazdy twych oczu przeczą ustom.

Mówią, by nie poddawać się strachom,
nie hołdować stereotypom, burzyć mozolnie
wznoszone hierarchie; wszystko w imię miłości.
Ból odrzucenia pozostawiają własnemu doświadczeniu.

Śmiech wzbiera gdy cierpię, śmiechem otulam
narastające pożądanie, śmiechem zakrywam zażenowanie.
Wartością dodaną tulenia się we własnych ramionach,
jest czas zaskarbiony dla siebie i pokochanie wnętrza.

środa, 17 sierpnia 2016

" Niebo płacze" - wiersz przetłumaczony przez Aleksandra Janowskiego.


The sky is crying
The window glass is glistening
Washed with my tears
I am standing getting wet
With my eyelashes down
Heavy with water
Like a butterfly’s wings
The dress sticks to my body
My braids hiding
The noticable signs of a pending cold
My body trembles
So called tears from the sky
Washing it gently
I do not know
Whether to enter
the warmness on the other side of the pane
Or pine for the sun
Or cling to your warm body
Or dance with the rays of a radiant sun
The sky is still crying
I’ll wait
I’m not in a hurry.

Dziękuję Panu :)
Zdjęcie z internetu. Moja ulubiona Aktorka:)

wtorek, 16 sierpnia 2016

Origami z wierszy

Bezpańska Poetka zajrzała do saloniku,
z samej nazwy bliskiego
sercom wszystkich dziewcząt.
Nie szukała w nim błyskotek,
bo te traktuje jako dodatek niekonieczny…
Zaciekawił ją Mistrz, zaprawiony
w swym zawodzie, który dla wybranych
posiada skarb cenniejszy niż kamyki …
Długo patrzyła w oczy Mistrza,
zastanawiała się, czy godna jest, by jej zaufał,
czy przeczucie prowadzące ją do niego
jest wystarczającym powodem
aby przywłaszczać sobie cząstki jego czasu.
Bezpańska Poetka czuła, że tylko On
- Mistrz o wrażliwym sercu muzyka
może pochylić się nad poezją jej duszy
i ożywić kamień, ławkę i mostek w parku,
na których układa origami z wierszy.

***

Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego wszechswiat podepnie skrzydła, by ...