środa, 4 maja 2016

Elżuni...

Chcielibyśmy Elżuniu
byś opowiedziała nam o powitaniu,
jakie przygotowali dla Ciebie
rodzice, rodzeństwo, bliscy.

Jesteś z nimi, zdrowa i szczęśliwa.
Dziękujemy naszemu Bogu,
że dał nam wiarę i nadzieję,
bez niej pomarlibyśmy z tęsknoty.

Twoja ziemska droga
zakończyła się, choć tak bardzo
tego nie chcieliśmy, wybacz nam
kochana ten nasz egoizm.

Jesteś teraz tam, równie ważna,
bardzo potrzebna i nic Cię już nie boli...
Wzruszasz się widząc naszą bezradność,
bo Ty już wiesz, że to nie koniec.

Uczymy się dzielić z Bogiem
miłością w Twej cudnej postaci,
płaczemy, bo nie wiemy jak długo
przyjdzie nam tęsknić za Tobą,

lecz Bóg w swej bezgranicznej miłości
nie zostawia nikogo samego
daje wiarę, że się spotkamy,
a przed Tobą, otwiera szczęśliwą wieczność.

Otoczona ramionami kochanych krewnych
weszłaś w doskonałość istnienia,
na nowo stałaś się pierwiastkiem wszech-życia,
które zakończyło tylko ziemski etap.







1 komentarz:

Reb pisze...

Piękny wiersz :') Wzruszający, skłania do reflekji nad życiem, bliskimi.
"Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą"
http://zabawawwierszowanie.blogspot.com/?view=classic

Tadeusz

Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...