każdego roku na nowo
wyżółca się we mnie forsycja
i wtedy nie ogarniam radości
naniesionej na bocianich piórach
jakby dom miłość i twoje imięmiały kształt i barwę słonecznika
tegoroczna wiosna zwariowała
na punkcie żółtego koloru
i na twoim... zaplatam warkocze
bluszczom i uczę je jak trzymać
cień nad twym czołem
nie szukaj mnie zeszłorocznej
narodziłam się z wiosną
by pobyć z tobą do ostatniej
jesieni
czwartek, 7 kwietnia 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz