jedno małe ukłucie lata świetlne temu.
ranka niewinna jak pierwsze zakochanie
rozdrapuję wspomnienia bezsensownie szukając
ukojenia. chodzisz po tych samych ulicach
za przyciemnianymi okularami kryjesz się
przed świadomością że chodzę tuz obok.
wiem że w życiu są wybory zobowiązania
śliczne kobiety. lubisz mieć
być i pachnieć sukcesem. kochasz dzieci
nie znosisz mojego tatuażu. wiem to wszystko
dlaczego zatem własnie dzisiaj Szcześniak
rozdrapuje moje serce słowami "całe życie czekam
na ciebie".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
2 komentarze:
Witaj Reniu!
Przeczytałem Twój wiersz i poczułem niepokój. Czyżby coś się....
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Nie Michałku...nic :)
Ot empatia mnie samą przerosła :)
Prześlij komentarz