znów wczoraj we mnie był październik
szary i zimny
bez widoku wiosny
stawałam na progu marca
z niedowierzaniem
przez wrażenie przemknęła przeszłość
jakbym za sobą drzwi
nie domknęła
chciałam się obejrzeć
nie pozwolono
teraz jest luty - trzynastego
dzieli nas kilka pokoleń
najodleglejsza ze spisanych
wspomnień
miała na sobie niebieską sukienkę
biały kołnierzyk zdobił siną twarz
w domu czekała ostatnia posługa
wszystko przemija...
przetrwała dzięki
pamięci bliskich
...............................
a jemu - Michał na chrzcie nadano
Michał i Tekla - podwaliny rodu
z którego moja gałąź wyrosła
sobota, 16 lutego 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Dlaczego duszo moja tak często łzami się zalewasz? Udręczona latami szarymi nie potrafisz wznieść się ponad to wszystko Ciężar łez trzyma ci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz