podwieszona pod oczami
odbija się w lustrze
rtęcią księżyców
umęczonych skargami
najlepsze kosmetyki służą
za kamuflaż, wystarczy jeszcze
precyzyjnie przykleić uśmiech
klauna z sąsiedztwa
zwykle pogodna - lecz dziś
rozjuszona zjawa nocy
szarpiąca szczotką gąszcz
przefarbowanych włosów
dzień nastał zbyt szybko
bo... jeszcze nie policzyłam
czarnych baranów mojej egzystencji
czwartek, 23 lutego 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tadeusz
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...

-
Nie wszyscy muszą rodzić się ze skrzydłami, ale każdy powinien mieć u ramion specjalny zaczep, do którego Wszechświat podepnie skrzydła, by ...
-
Ile razy można żegnać się na zawsze, kruszyć serce, mielić je na drobny mak? Łzy z oczu już nie płyną, ciśnienie w skroniach wraca do ...
-
ZRESETUJ MI PAMIĘĆ Czy to wolność? Wyjaśnijcie mi kochani Czy to wolność? Wytłumaczcie mi… Kiedy usta zniewolone ustami Kiedy serce przyciśn...
3 komentarze:
świetny wiersz, gratuluję ;)
Przepiękny ! Podziwiam za lekkość pióra i idealny dobór słów, będę tutaj zaglądać częściej:)
W wolnej chwili zapraszam do siebie, aby przeczytać i odnieść się na temat znaczenia poezji w naszym życiu!
btw; dobra robota ! :)
:)
Dzięki :))
Prześlij komentarz